Donald Tusk ogłosił, że Platforma jest partią dla każdego. Dlaczego zatem prokuratura z Gorzowa Wlkp. pyta lokalnych platformersów, a nie Tuska, skąd wziął się fakt nie zapłacenia składki partyjnej przez jedną z członkiń? I skąd ona się wzięła w PO?
Niepłacenie składek na rzecz platformy powinno być srogo napiętnowane. Ktoś mógł nie chcieć należeć? To jeszcze gorzej dla niechcącego. Nie należeć do partii dla każdego to jakieś nieporozumienie. Naród zamiast wyczekiwać z utęsknieniem rachunku z PO, podnosi głowy i marudzi, że wcale się nie zapisywał. No, takiego afrontu to już pan premier wszystkich Polaków pewnie nie zdzierży. Wyrywa sobie rękawy, lata bez opamiętania z Warszawy do Sopotu, a tu takie jaja: nie zapisywałam się – ogłasza pani gorzowianka. Taki wstyd! Obciach nawet.
Całe szczęście, że na podorędziu jest p. Stefan Niesiołowski. Jego to rzuci się w wyborach do zmąconego Gorzowa. Był 4 lata w Zielonej Górze, więc gorzowianie pokochają go od razu. A trzeba wiedzieć, że Gorzów słynie ze specjalistycznego szpitala, o który upomina się często pan Niesiołowski, więc wszyscy będą zadowoleni.
Komentarze